Tak! To kolejny Special! Szybko prawda? =D Muszę wam powiedzieć, że z tej notki jestem cholernie dumna ^w^. Nie wiem czy spodoba się wam ale mnie stanowczo przypadła do gustu ;3. Ekhm... no nic. Nie chcę przedłużać więc jeszcze szybko kilka informacji.
Dodałam na bloga odtwarzacz z muzyką, który jest na samej górze. Myślę, ze to fajny gadżet =3. Jeśli ktoś nie lubi muzyki przy czytaniu zawsze może ją sobie wyłączyć =3. Piosenka to "You're the One" śpiewane przez seiyū Iruki - Toshihiko Seki oraz seiyū Kakashi'ego - Inoue Kazuhiko <3. Ostatnio mam straszną manię na punkcie KakaIru a ta piosenka... jest... <3! No nie ważne! xD W każdym bądź razie, moim zdaniem, nieźle pasuje do bloga =3.
Druga informacja jest tylko taka, że na wsze komentarze odpowiem dopiero kiedy opublikuję kolejny rozdział opowiadania, bo na razie jest ich malutko =P.
Tak więc, nie przedłużając zapraszam do czytania! =3
* * *
Załamany Suigetsu usiadł obok Shino, w którego ręce właśnie wpadła butelka wódki. Aburame bez zastanowienia przyłożył usta do szyjki i pociągnął kilka solidnych łyków. Wzrok Suigetsu od razu powędrował do jego bladej szyi. Jabłko Adama poruszało się pociągająco z każdym łykiem. Shino odłożył butelkę, powracając do swojej poprzedniej pozycji. Jaki on był? Suigetsu właściwie nic o nim nie wiedział. Tajemniczy. Przełknął głośno ślinę. Jego wzrok wciąż ślizgał się po ciele Aburame. Na ciasnej, czarnej koszulce odznaczały się mięśnie brzucha. Suigetsu starał się nie zjeżdżać wzrokiem poniżej paska Shino co jednak było cholernie trudne. Spodnie poety były ciasne, tym samym eksponowały to co Aburame tam nosił. Niewątpliwie TO musiało być spore.
"I'm just a bachelor, looking for a partner
Someone who knows how to ride
Without even falling off
Gotta be compatible takes me to my limits
Girl when i break you off
I promise that you won't want to get off"
Someone who knows how to ride
Without even falling off
Gotta be compatible takes me to my limits
Girl when i break you off
I promise that you won't want to get off"
W salonie rozniosły się pierwsze słowa jednej z ulubionych piosenek Suigetsu. Białowłosy zauważył, że Shino lekko kiwa się na boki, podśpiewując. A więc on też znał tą piosenkę? Houzuki uśmiechnął się pod nosem, podając Shino butelkę. Sam nie chciał pić. Wolał zapamiętać to co się dzisiaj stanie. Mhm, dokładnie, miał w swojej podstępnej głowie zalążek bardzo gorącego planu. Aburame uśmiechnął się do niego, odbierając butelkę. Uśmiechnął się tymi swoim wąskimi, seksownie zarysowanymi, czerwonymi ustami! Zapewne gdyby Houzuki nie chciał dzisiaj czegoś więcej to właśnie przeżywałby wewnętrzną ekstazę. On jednak miał zamiar dostać znacznie więcej od seksownych ust Aburame.
"If you're horny lets do it
Ride it my pony
My saddle's waiting
Come and jump on it
If you're horny lets do it
Ride it my pony
My saddle's waiting
Come and jump on it"
Ride it my pony
My saddle's waiting
Come and jump on it
If you're horny lets do it
Ride it my pony
My saddle's waiting
Come and jump on it"
Początkowo trudno było mu się przyznać przed samym sobą, że Shino to jego ideał. Nie koniecznie do związku, bo nigdy nie zastanawiał się nad tym z kim chciałby być na dłużą metę. Aburame był idealny do spędzenia z nim gorącej nocy. Naprawdę gorącej. Po raz kolejny posłał Shino wygłodniałe spojrzenie. Zawsze marzył o seksie z tajemniczym, romantycznym, poetą. Zabawne, że akurat trafił na Shino. Myślał, że ktoś romantyczny a zarazem tak tajemniczy i potrafiący złożyć chociaż kilka ładnych wersów może być tylko i wyłącznie jakimś zarośniętym, niskim, brzydkim, niedowidzącym facetem, który nie wychodzi z domu. Tak więc nie miał prawa aby narzekać kiedy trafił mu się młody, przystojny, seksowny i nawet wysportowany Shino.
"Sitting here flossin'
Peepin' your steelo
Just once if i have the chance
The things i would do to you
You and your body, every single portion
Send chills up and down your spine
Juices flowing down your thigh"
Peepin' your steelo
Just once if i have the chance
The things i would do to you
You and your body, every single portion
Send chills up and down your spine
Juices flowing down your thigh"
Zabawne. Nigdy nie spodziewałby się po sobie czegoś takiego. Mógł tutaj siedzieć, patrzeć na pijącego i podśpiewującego Shino i czuć to cholernie przyjemne gorąco w kroczu już zawsze. Zawsze gdyby tylko nie budzący się do życia członek, który teraz nieprzyjemnie napierał na rozporek spodni.
- Su, poczęstujesz się? - Kankuro usiadł obok Houzuki'ego, wyciągając w jego stronę jointa. No Sabaku uśmiechał się szeroko a jego oczy były lekko zamglone.
- Nie dzięki. Muszę jeszcze coś zrobić - odpowiedział, wyjmując z drugiej ręki Kankuro już odpalonego skręta. - I ty też więcej nie jaraj - upomniał go, gasząc używkę.
- Co się z tobą stało Suigetsu? - zapytał zupełnie zbity z pantałyku No Sabaku. - Gdzie się podział rozrywkowy ty? Nie przełączyłeś się na odpowiedni tryb?
- Kankuro, teraz i tutaj jestem napalony ja - warknął cicho. Szatyn od razu spojrzał na krocze Houzuki'ego. Faktycznie, napalony. - Mam kogoś na oku - dodał, zerkając na Shino. - Shikamaru nie lubi marihuany - dodał głośniej.
- A skąd ty to wiesz? - zapytał zdziwiony Kankuro. Nie widział żeby Suigetsu rozmawiał kiedyś z Shikamaru.
- Mamy pokoje naprzeciw siebie, idioto - mruknął Suigetsu. - Nawet nie wiesz jak często przesiaduję u niego i Chouji'ego. A teraz spadaj. Mam pomysł.
- Dooobra - Kankuro podniósł się z kanapy po czym pochylił się nad Suigetsu. - Dobry wybór, tak nawiasem. Powodzenia - szepnął po czym oddalił się, mrugając zabawnie do Shino.
"If you're horny lets do it
Ride it my pony
My saddle's waiting
Come and jump on it
If you're horny lets do it
Ride it my pony
My saddle's waiting
Come and jump on it"
Ride it my pony
My saddle's waiting
Come and jump on it
If you're horny lets do it
Ride it my pony
My saddle's waiting
Come and jump on it"
Suigetsu wstał ze swojego miejsca i z zadowolonym uśmiechem wszedł na niski stolik, na którym jeszcze przed chwilą tańczyli Kiba i Gaara. Shino śledził uważnie każdy jego ruch zza ciemnych okularów. Houzuki lewą rękę wplótł w swoje włosy a prawą opuścił luźno wzdłuż ciała. Poruszał biodrami na boki do rytmu piosenki. Było mu gorąco. Przymknął oczy, rozpinając guziki swojej koszuli. Miał szczęście. Salon był opustoszały. Kilka osób było w kuchni a resztę wywiało na plażę. Westchnął głośno, przesuwając rękę, poprzez biodro, na swoje krocze. Był tak cholernie twardy. Shino co rusz przełykał ślinę, która nagle napływała do jego ust w zdwojonej ilości. Suigetsu zaczął kręcić przed nim pośladkami, doprowadzając go do szału. Aburame miał straszną ochotę sięgnąć do tych dwóch seksownych półkul i ściskać tak długo jak tylko będzie mógł. Suigetsu sięgnął do swojego paska. Rozpiął go sprawnie, jednym ruchem, oblizując przy tym usta. Zszedł ze stolika, zbliżając się do Shino. Gdyby nie to, że nie miał bielizny, już dawno rozpiąłby rozporek spodni. Pochylił się nad Aburame. Patrzył w jego oczy. Oboje płonęli pożądaniem. Shino gwałtownym ruchem zdjął okulary i odrzucił je gdzieś w bok po czym wpił się w gorące, miękkie usta Suigetsu.
"If we're gonna get nasty baby
First we'll show and tell
'till i reach your pony tail, oh
Lurk all over and through you baby
Until we reach the stream
You'll be on my jockey team, oh"
First we'll show and tell
'till i reach your pony tail, oh
Lurk all over and through you baby
Until we reach the stream
You'll be on my jockey team, oh"
Shino lizał zachłannie szyję Suigetsu, co rusz przygryzając ją i ssąc. Houzuki mruczał cicho, uśmiechając się w zadowoleniu. Tak, udało mu się. Zaraz po tym jak poczuł seksowne wargi Shino na swoich jakimś cudem znaleźli się w jednej z sypialni. Miał nadzieję, że żaden z właścicieli nie obrazi się o niepytanie o pozwolenie... ani nie zechce uciąć sobie drzemki. Aburame rozpiął spodnie Suigetsu po czym został mile zaskoczony. Oblizał się lubieżnie.
- Dzikus - mruknął seksownym, gardłowym głosem, patrząc prosto w oczy białowłosego.
- Zamknij się - szepnął Suigetsu, przyciągając Aburame do pocałunku. Miał pewność, że te wąskie usta potrafią czynić cuda. Kiedy zwinny język bruneta torował sobie drogę do jego ust wsunął dłonie pod koszulkę Shino. Wyczuł pod palcami napięte mięśnie pleców. Mruknął prosto w usta bruneta, zsuwając dłonie na jego brzuch. Wilgotne od potu, napięte mięśnie. Uwielbiał to. Aburame oderwał się od jego ust, zdejmując z siebie koszulkę. Suigetsu westchnął, widząc umięśniony tors połyskujący w nikłym świetle księżyca. Odniósł wrażenie, że jeszcze chwila a doszedłby, tylko patrząc na klatkę piersiową Shino. Brunet znów pochylił się nad nim, liżąc jego obojczyki. Suigetsu jeszcze chwilę gładził tors Aburame, wzdychając po czym sięgną do jego spodni. Wyczuł pod palcami duże, twarde uwypuklenie. Boże, gdzie ten chłopak był przez całe życie? Rozpiął jego rozporek.
- Nie tylko ja jestem dzikusem - mruknął kiedy zamiast materiału bielizny zobaczył twardą, prężną, naprawdę sporą męskość Shino. Aburame jedynie zaśmiał się cicho, bawiąc się twardą brodawką Suigetsu. Białowłosy jęknął kiedy brunet przygryzł sutek. - Kami-sama - westchnął, obejmując dłonią członek Shino.
- Już nazywasz mnie bogiem? - zapytał Aburame, przestając ssać jedną z brodawek. - Jeszcze nawet nie zaczęliśmy - Suigetsu zaśmiał się na słowa bruneta, klepiąc go w pośladek. Właśnie znalazł tą granicę kiedy Shino przestawał być poetą. Z romantyka stawał się wygłodniałą bestią. Suigetsu jak najbardziej się to podobało. Shino z szarpnął z niego spodnie, odrzucając je za siebie. Spojrzał na sączącą się męskość Suigetsu a w jego czarnych oczach pojawił się dziki błysk pożądania. Na powrót pochylił się nad białowłosym, muskając ustami i językiem delikatną skórę podbrzusza.
Houzuki westchnął głośno kiedy jego członek znalazł się w gorącym wnętrzu ust Shino. Tak, te seksowne, wąskie usta czyniły cuda. Aburame ssał przez chwilę jedynie samą główkę penisa Suigetsu jednak po chwili wziął go całego do ust. Poruszał głową w górę i w dół, masując przy tym jądra białowłosego. Suigetsu wzdychał, jęczał, szarpał Shino za włosy. Nigdy nie było mu tak przyjemnie. Jeszcze chwila a dojdzie... prosto w te seksowne usta. Aburame spojrzał na twarz Suigetsu po czym wysunął jego członka z swoich ust. Uśmiechnął się złowieszczo kiedy Houzuki spojrzał na niego z oburzeniem.
- Jeszcze nie, złośnico - szepnął, szybko cmokając Suigetsu w usta. Białowłosy mruknął cicho, przyciągając Aburame do dłuższego pocałunku. Chce go na wyłączność. Shino... tylko jego. Przeturlał się gwałtownie. Teraz to Aburame leżał na łóżku. Suigetsu uśmiechnął się figlarnie po czym polizał ramię bruneta. Smaczny. Po raz kolejny otaksował wzrokiem tors chłopaka po czym bez opamiętania zaczął zlizywać kropelki potu spływające po umięśnionym brzuchu. Co rusz zasysał skórę, tworząc abstrakcję z czerwono-fioletowych kropeczek. Ten chłopak jest tylko jego. Polizał skórę na podbrzuszu po czym zaczął ją delikatnie podgryzać. Zdjął z Aburame spodnie, uwalniając jego męskość. Westchnął, patrząc na sterczącego penisa. Pochylił się nad nim z szerokim uśmiechem po czym wysunął język i polizał go, poczynając od imponujących jąder, poprzez zdumiewająco gruby trzon a kończąc na kuszącej, wilgotnej żołędzi. Przez chwilę pieścił językiem małą dziurkę po czym zamknął główkę penisa w swoich ustach, ssąc intensywnie. Powoli pieścił męskość Shino, co rusz muskając językiem jego jądra. Aburame wplótł palce w włosy Suigetsu, mrucząc cicho. Houzuki, czując że brunet jest już bliski orgazmu wypuścił z ust członek Shino, wstając z łóżka. Sięgną do torby Sasuke. Znajdując w niej żel uśmiechnął się szeroko po czym podszedł do Aburame. Podał mu tubkę, wypinając do niego pośladki. Shino zaśmiał się cicho, kładąc dłonie na dwóch, jędrnych półkulach. Miękkie. Odchylił je lekko po czym polizał wejście Suigetsu, wsuwając w nie język. Houzuki westchnął zaskoczony, opierając ręce na lekko zgiętych kolanach. Już po chwili czuł jak dwa, śliskie palce wsuwają się w niego, rozciągając go. Jęknął kiedy Shino zaczął nimi poruszać. Przyjemne.
- Shino - westchną, zaciskając mocniej powieki. - Szybciej - warknął. Już teraz chciał w sobie poczuć gorącą męskość Aburame, rozrywającą go od środka. Tak, właśnie tego mu było trzeba. Dużego, gorącego penisa. Brunet wyjął palce, opierając się o ścianę za swoimi plecami. Suigetsu odwrócił się do niego przodem, pożerając jego ciało wzrokiem.
- Come and jump on my pony - szepnął Shino, uśmiechając się. Suigetsu więcej nie było trzeba. Usiadł okrakiem na kolanach Aburame. Objął ramionami jego szyję, unosząc się lekko. Shino nakierował swojego penisa na ciasne wejście Suigetsu po czym ten opuścił się na niego. Houzuki westchnął głośno, czując przyjemne wypełnienie. Shino ułożył dłonie na jego biodrach, zamykając oczy. Ciasnota, ciepło i wilgoć otaczające jego męskość były wręcz nie do zniesienia. Suigetsu, nie czekając długo zaczął się unosić i z powrotem opadać na twardego członka. Wzdychał, jęczał i mruczał, wtulając się w szyję Aburame. Rozkosz. Shino objął jedną ręką penisa Houzuki'ego, pieszcząc go powoli. Głośne jęki Suigetsu podniecały go coraz bardziej. Cudownie ciasny. Drugą ręką objął białowłosego w pasie, wtulając go w siebie bardziej. Przy każdym najmniejszym ruchu ich klatki piersiowe ocierały się o siebie. Owiewali gorącymi oddechami swoje twarze, dysząc. Suigetsu przyśpieszył. Jego ruchy stawały się coraz bardziej chaotyczne. Jęczał głośno, wgryzając się w bark Shino. Otworzył oczy, odnajdując usta Aburame. Złączyli się w namiętnym pocałunku. Suigetsu mruczał w rozchylone wargi Shino, zaciskając palce na jego włosach. Łapali powietrze haustami, obejmując się coraz mocniej. Chcieli być jak najbliżej siebie. Gorąco. Suigetsu krzyknął, dochodząc w dłoni Aburame. Zaczął ssać jego palce, zlizując własne nasienie. Chwilę później czuł jak rozlewa się w nim gorąca sperma Shino. Mokro. Westchnął, wpijając się w usta bruneta. Shino wtulił twarz w zagłębienie jego szyi, starając się uspokoić oddech i galopujące serce.
- Jesteś niesamowity - wysapał Suigetsu, z uśmiechem przeczesując palcami włosy Aburame.
- Kto to mówi - mruknął w odpowiedzi Shino, składając delikatne pocałunki za uchem Houzuki'ego. - Chyba zepsuliśmy komuś łóżko - dodał a Suigetsu poczuł na skórze jak usta bruneta rozciągają się w szerokim uśmiechu. Faktycznie, chyba w trakcie coś jakby strzeliło a teraz siedzieli w dziwnym dołku.
- Mam nadzieję, że to nie łóżko Sasuke - Suigetsu zaśmiał się a Shino mu zawtórował. Śmiał się pięknie. Serce Suigetsu zabiło szybciej. Zakochał się.
Aww *.* Sui się zakochał jak słodko.:D Końcówka najlepsza. Mam nadzieję, ze to nie łóżko Sasuke. xD
OdpowiedzUsuńTak wgl to po co Sasuke nosi takie rzeczy jak żel intymny w torbie ? o.O
Chyba jednak nie chcę wiedzieć. :p
Mam nadzieję, że następny special będzie o Gaarze i Sai'u. Proszęęę. Moja patelnia też prosi *oczka szczeniaczka* Fajnie gdyby to się potoczyło bardziej uczuciowo, bo do tego mi pasuje Gaara i Sai. jakoś tak. :D
Czekam na następne teksty<3
Naprawdę ja nie wiem skąd ty bierzesz pomysły na tytuły swoich specjalnych odcinków. Już myślałam, co ja mówi byłam pewna, że nic nie przebije Seksownej Blond Bestii, a ty wyskoczyłaś z tym "kucykiem"!
OdpowiedzUsuńPomysł na notkę genialny. Wreszcie dowiedziałam się w jaki sposób zepsuło się (ok, z małą pomocą osób trzecich) łóżko Naruto:P
Na początku notki myślałam, że zabije Suigetsu jak on mógł upić Shino aby go wykorzystać?? No jak?? Żeby chociaż obydwaj byli pijani, to nie tylko biedny Aburame nie był nieświadomy, że coś mu zagraża.
Następnie zastanawiałam się kto bd pełnił poszczególne role w ich małej przygodzie. Byłam pewna, że jak zrobisz z Shino uke to cię ukatrupię. Ale na szczęście wynagrodziłaś poecie jego nieświadome przeżycia z Suigetsu. Przy słowach "Jump on my pony" padałam.
Odwołuje wszystko co złego napisałam na temat Suigetsu! Jest on cudowny. Byłam pewna, że ten chce tylko spełnić swoje fantazje seksualne z poetą. A ten bez słowa sprzeciwu wykonuje polecenie, prośbę? Aburame. I jego przyspieszone bicie serca i uświadomienie sobie własnych uczuć. Coś nieziemskiego.
Tak się tylko zastanawiam po co Sasuke był potrzebny ten żel?? Czyżby chciał przenieś znajomość z Naruto na wyższy poziom?? Albo chce skorzystać z dogodnej sytuacji (teraz bardziej uproszczonej przez naszą parkę, bo Naru nie ma gdzie spać), wykorzystać blondyna i go zostawić?? Gdyby nie zdziwienie Suigetsu z zepsutego łóżka i modły aby jego właścicielem nie był Sasuke, byłabym skłonna aby powiedzieć, że uknuł to razem z Uchihą, by jego kolega też miał niezapomniany wyjazd.
Oczywiście nie miałabym nic przeciwko jakby to okazało się prawdą^.^ Tylko Naru też musiałby być z tego zadowolony!!! Pamiętaj co mi obiecałaś. Blondyn ma pokazać kto rządzi w ich związku. Więc nie może być wykorzystany (bez jego zgody) przez Sasuke.
Dobra ja już kończę te gdybania.
Pozdrawiam i życzę weny.
Hilda
hehe przynajmniej teraz już wiemy w jaki sposób Naru stracił łóżko xD
OdpowiedzUsuńnotka jak zwykle świetna cieszę się, że tak szybko :P
mam nadzieję, że na kolejny rozdział nie będę długo czekała :)
no nic dodać nic ująć
co do muzyczki to piosenka świetna fajnie się przy niej czyta :)
XYZ*3*
Mogę tylko powiedzieć, że notka była fantastyczne. Na nic więcej mnie teraz nie stać, ponieważ to było takie cudowne, że nic innego mi nie przychodzi do głowy. Ja Cię po prostu kocham. :D
OdpowiedzUsuńNo i wszystko jasne;p Twoje Special wymiata! Jesteś zajebista,miałaś świetny pomysł i masz być z czego dumna=3 Sui się zakochał,jakie to słodkie*3* Tylko łóżko na tym ucierpiało;) A i tak jak Kaori-chan czekam na następny Special o Gaarze i Sai'u.I żeby nie ściągać bo Kaori ma mega słodką patelnię to ja zaopatrzę się w rondelek=3 A i ta piosenka jest normalnie zajebista!Aż się czuje KakaIru^^
OdpowiedzUsuńKasia
Super notka. W ogóle fajny blog (dobrze pisany) Najbardziej podoba mi się duża ilość par i co za tym idzie urozmaicania. Chciałabym przeczytać w twoim wykonaniu paring Gaara i Sai mam nadzieję że takowy napiszesz :P
OdpowiedzUsuńP.S. Może przydało by się dodać jakąś parę hetero? albo umieścić wątek yuri których jest strasznie mało? to mogłoby jeszcze bardziej urozmaicić twoje notki?
Mam taaakiego banana na twarzy. A piosenkę znam - tak samo jak zamieszczone w klipie mangi... prócz 4/5.
OdpowiedzUsuńOj, było gorąco. I zawsze uwielbiam, jak między tekstem znajduje się piosenka, która odpowiada słowom opowiadania ;3 Aaaa nie wiedziałam, że Shino jest taki napalony! Może on pisze erotyki? XDD
Booosko! ;3
Cztery, bo jedną właśnie znalazłam xD Codziennie zaglądam na stronkę z mangami yaoi i dziś jest aktualka ;3 Życie jest piękne xD
UsuńCoś mi się przypomniało (2 godziny po czytaniu xD).
OdpowiedzUsuńDlaczego Sasuke ma ze sobą żel? ;> Bo ten raczej nie był do kąpieli, hy hy xD
Ha! Już kilka osób pytało o ten nieszczęsny żel xD. Wszystkiego dowiecie się w swoim czasie ;3. Sasuke i żel wiedzą co robią xD.
UsuńO to się nie martwię. xD Żel jest w dobrych rękach xD
UsuńPrzepraszam, że Ci tak zawracam głowę, ale dopiero teraz zauważyłam, a raczej przyjrzałam się, kto śpiewa piosenkę z listy... Kakashi umie śpiewaaać!! XDD Tylko nie mogę znaleźć tej piosenki...
UsuńMrr... więcej takich special'ów, więcej :*
OdpowiedzUsuńChociaż wolałam poprzedni special, ten też jest cudowny. Nie sposób się nie uśmiechać i podskakiwać na krześle podczas czytania twojego opowiadania.
OdpowiedzUsuńA tak w ogóle to skąd Suigetsu wiedział, że Sasuke wziął ze sobą żel?